środa, 16 października 2013

Lekcja 5 ciąg dalszy - piramidy linków

Budujemy piramidę linków

Czy wszystkie techniki tak zwanego Blackhat SEO zasługują na potępienie? Już od dawna możemy przekonać się o tym, że niektóre mogą nie tylko przysłużyć się do budowy silnej pozycji strony w wyszukiwarkach internetowych, ale również nie muszą wcale nieść za sobą negatywnych konsekwencji i odbijać się niekorzystnie na sposobie postrzegania zarządzanej przez nas witryny. Co więcej, niektóre ze wspomnianych metod charakteryzują się zdumiewającą wręcz odpornością na zmiany algorytmów wyszukiwania w Google. Jednym z takich rozwiązań jest piramida linków.
Już na wstępie warto zauważyć, że budowanie piramidy linków (podobnie, jak ma to miejsce w przypadku budowy piramid w starożytnym Egipcie, jest zadaniem dość pracochłonnym. Skoro jednak, pomimo upływu czasu,. Narzędzie to charakteryzuje się dużą skutecznością, można znaleźć szereg argumentów przemawiających za tym, aby przystąpić do pracy.
Od czego zacząć? Naszym pierwszym krokiem jest założenie lub wykorzystanie już istniejących stron tworzonych czy to na darmowych hostingach, czy to na bezpłatnych platformach blogowych. Im więcej takich stron, tym lepiej, stanowić będą one bowiem podstawę naszej piramidy linków. Oczywiście, wykorzystując je musimy stosować się do kilku zaleceń. Najważniejsze z nich mówi o tym, że są to strony bezwartościowe i nie posiadające większej mocy, w żadnym wypadku nie wolno nam więc wykorzystywać ich do prowadzenia jakiejkolwiek działalności reklamowej, której celem byłoby promowanie pozycjonowanej przez nas witryny. Na tym etapie stawiamy na ilość, a nie na jakość, a jednocześnie wykorzystujemy to, że strony tego typu są niemal całkowicie anonimowe. Linki umieszczone na nich powinny zatem prowadzić wyłącznie do stron znajdujących się na trzecim poziomie piramidy oraz do innych stron pierwszego poziomu, nigdy wyżej!
Trzeci poziom stanowią strony, które mają już pewne znaczenie, ciągle jednak są one umieszczane na jedynie najtańszych hostingach i znajdują się nie na jednym, ale na wielu serwerach. Również na tym poziomie ilość wspomnianych stron może tylko procentować, poświęćmy więc nieco czasu na ich stworzenie lub dostosowanie do naszych potrzeb. Strony te nie muszą być jeszcze w żaden sposób powiązane z witryną, na której pozycjonowaniu się koncentrujemy. I one nie będą wykorzystywane do linkowania do niej, a w razie potrzeby rozstaniemy się z nimi bez większego żalu. Dbajmy jednak o to, aby ich jakość była wyższa niż ma to miejsce na czwartym poziomie piramidy, w innym przypadku bowiem możemy zaprzepaścić ogrom wykonanej przez nas pracy.
Drugi poziom to strony o wyższym poziomie jakości, choć jednak mają one przede wszystkim „zasilać” linkami strony na najwyższym poziomie, starajmy się, aby jakość zawartych na nich treści również była wysoka. Na tym etapie możemy rozpoczynać również kampanie promujące docelową witrynę, unikajmy więc niedociągnięć i korzystania ze stron pozbawionych znaczenia.
Pierwszy poziom charakteryzuje się naprawdę wysoką jakością, powinniśmy więc starać się, aby prowadziły do niego linki pochodzące wyłącznie z najlepszych stron drugiego i trzeciego poziomu. Gdy wydaje się nam, że mamy ich za mało, rozbudowujmy piramidę linków „w bok”, dbajmy jednak nie tylko o wagę stron, ale również o to, aby ich tematyka była zgodna z tym, co znajduje się na pozycjonowanej przez nas witrynie. Nie zawsze muzą być to informacje pokrywające się w stu procentach, nie zaszkodzi jednak, jeśli tematyczna zbieżność będzie widoczna „gołym okiem”. Ten poziom jest naszą wizytówką, niech więc tworzą go strony, których nikomu nie będziemy wstydzili się pokazać, z umiejętnie dobranymi słowami kluczowymi w treściach zawartych na nich tekstów.
Oczywiście, czterostopniowa piramida linków jest rozwiązaniem umownym, jej wysokość powinna być bowiem dostosowana do naszych indywidualnych potrzeb.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz